29 sierpnia 2014

Front of the palace



W środę ja, Weronika, Julka, Ola i Kuba wybraliśmy się rowerami do jednej z okolicznych wsi. Jest tam mały i trochę zaniedbany pałacyk. Mimo pozabijanych okien nadal ma swój urok. Zdjęcia zrobiliśmy przed pałacykiem, bo niestety nie mogliśmy wejść do środka. Jednak liczymy na to, że uda nam się zdobyć na to zgodę i zrobić kolejną sesję. Za obiektywami stała oczywiście Weronika (klik). Efekty możecie zobaczyć poniżej.













_________________________________________________________________________________

 To niej jest naszcza pierwsza wycieczka rowerowa. Wcześniej przejechaliśmy około 35km jadąc na Węgornik. O tej wyprawie możecie przeczytać na 2 blogach (TU i TU), więc ja już o niej nie pisałam. A jeśli nie macie ochoty czytać to obejrzyjcie chodziarz filmik, który znajdziecie tutaj na samym dole posta :)


_________________________________________________________________________________


26 sierpnia 2014

Memories

Cześć! ♥

W wakacje dodałam mało postów. Po prostu nie miałam na to czasu, Więc teraz chcę zrobić podsumowanie wakacji. Postanowiłam podzielić je na parę części, bo inaczej było by za długIE :( Wiem że wakacje jeszcze się nie skończyły, ale to co najważniejsze już niestety minęło. Postaram się nie rozpisywać, ale nie wiem na ile mi się to uda :) 

I. Część końśka

Taaak, w te wakacje bardzo dużo godzin spędziłam w siodle. 


Zacznijmy od tego że na początku wakacji urodził się źrebak, którego poznaliście w poprzednim poście.


W stajni byłam prawie codziennie. Zwykłe galopy i skoki szybko zaczęły mnie nudzić, więc zaczęłam kombinować. Jeździłam na oklep (bez siodła), po damsku i w tereny. 



Jazdy na oklep zainspirowały mnie i Weronikę (werr-blog.blogspot.com - klik) do zrobienia sesji w sukience. O takiej marzyłam już długo. Resztę efektów mogliście już zobaczyć na blogu Weroniki, a jeśli nie to zobaczycie je TU - KLIK. W planach mamy jeszcze jedną sesję z koniem, jednak już o zupełnie innym klimacie. 





Na początku sierpnia pojechałam no obóz jeździecki do stadniny Jutrzenka. Te dni zaliczam do jednych z najlepszych podczas wakacji. Jazdy z instruktorem to zupełnie co innego niż samemu. Pod jego okiem skorygowałam niektóre błędy, poprawiłam technikę i równowagę. Dużo dała mi lekcja woltyżerki. Chętnie bym tam została na jeszcze jeden tydzień.







Pod koniec obozu dostałam propozycję wyjazdu na zawody. Jako luzak. Oczywiście się zgodziłam. Praca luzaka głownie polega na chodzeniu w kółko z koniem, ale to nic, bo z dziewczynami miałyśmy cały dzień niezły humor. W sumie to nie miałam czasu oglądać zawodów. Żałuję tylko że nie mogłam zobaczyć przejazdu Kocanki (siwa klacz wyżej), bo zajęła 1 miejsce w klasie N (przeszkody-120cm).

I tak wyglądały moje wakacje ze strony jeździectwa.
Pobadał wam się taki post?
 Przeczytaliście do końca?
Chcecie kolejny?


6 sierpnia 2014

nowy




Cześć! ♥




Tydzień temu powiększyła się liczba koni w mojej stadninie. Na świat przyszedł źrebaczek. Jest to kasztanowy ogier hanowerski.   Malec ma mnóstwo energii. Wypuszczony na pastwisko fika, bryka, dębuje i biega jak szalony. Jednak swojej mamy nie opuszcza nawet o krok. Mimo, że na świecie jest dopiero od kilku dni miał już parę przygód. Raz za bardzo się rozpędził, próbując zahamować stracił równowagą i prześliznął się pod ogrodzeniem. Znalazł się na polu. Na szczęście szybko go złapaliśmy :)


Jak to  każdy malec - dużo śpi. Zazwyczaj kładzie się na środku boksu i irytuje tym klacz, która nie ma jak przejść, a raczej boi się go podeptać. Jest szczególnie uroczym źrebakiem. W przyszłości na pewno stanie się dostojnym koniem . Zresztą sami zobaczcie !

Poznajcie naszego malca :









Ten moment kiedy nie mogę się ruszyć, bo malec położył się na moich kolanach - magiczny ♥


Mimo swojego przesłodkiego wglądu wcale nie jest taki święty. Wczoraj wyszedł mu pierwszy ząb i dzisiaj stale kogoś podgryza.
Nie ma jeszcze imienia. Zgodnie z tradycją źrebakowi nadaję się imię na pierwszą  literę imienia matki. W tym wypadku padło na literę ,,P". Właścicielka ma parę pomysłów, ale nie może się zdecydować.


Papa ! ;*