W niedziele rodzicie zrobili mi i siostrze niespodziankę. Oznajmili że pojedziemy do zoo safari w Świerkocinie. To miejsce jest super, różni się od zwykłego zoo tym że mogłam pogłaskać zebrę (♥) przez okno . Jednak miałam mieszane uczucia gdy w samochodzie znalazła się nagle głowa strusia O.o Widziałam też małpy, żbiki, surykatki, kangury i białe lwy (te zwierzaki były oczywiście w klatkach).
Parę zdjęć :
W środę wyjeżdżam nad morze i nie wiem jak to będzie z dodawaniem postów jednak postaram się coś wykombinować ;))
wpadła mi coś w ucho ;d
A wy byliście w Świerkocinie?
Haha głowa strusia ;3 chciałabym zwiedzić takie zoo. Ciekawe zdjęcia :) oraz życzę Ci miłego pobytu nad morzem!
OdpowiedzUsuńFajna atrakcja pogłaskać takie zwierzaki i widzieć je z bliska :). Niestety nie byłyśmy w Świerkocinie ale Kadzidłowo zostało przez nas odwiedzone :) - tam jest podobnie tyle, że nie ma tam zebr :D.
OdpowiedzUsuńWow musiało być świetnie. Uwielbiam zebry. :D
OdpowiedzUsuń